Europa ma duży apetyt na polskie owoce.
Jesteśmy drugim największym eksporterem jabłek i trzecim porzeczek
Jesień zbliża się wielkimi krokami, a w polskich domach trwa intensywna produkcja przetworów, które mają umilić nam zimowe dni. Rosnącą popularność polskie owoce zyskują także za granicą. Według International Trade Center, w 2023 roku byliśmy ich 7. największym dostawcą w Europie, a wartość owocowego eksportu wyniosła blisko 1,5 mld euro.
To o niemal jedną trzecią więcej niż przed pandemią. Najbardziej Europejczykom smakują polskie jabłka – jesteśmy drugim największym eksporterem tych owoców, porzeczki (3. miejsce) i maliny (5. miejsce), wyliczyli eksperci Akcenty specjalizującej się w obsłudze transakcji walutowych eksporterów i importerów.
– Polska odgrywa istotną rolę na międzynarodowym rynku rolnym, między innymi za sprawą rodzimych owoców. W 2023 roku łączna wartość eksportu owoców i orzechów wyniosła niemal 1,5 mld EUR, czyli na podobnym poziomie co w 2022 roku, ale na przestrzeni lat obserwujemy wyraźny trend wzrostowy. Przed pandemią, w 2019 roku wartość eksportu wynosiła 1,1 mld EUR. Największym partnerem handlowym Polski w tej branży są Niemcy, które odpowiadają za co piąte euro uzyskane z eksportu owoców i orzechów. Kolejne miejsca zajmują Holandia oraz Białoruś, ale coraz większe znaczenie mają dla nas rynki Wielkiej Brytanii i Ukrainy. Szczególnie smakują polskie jabłka, które stanowią ponad 25 proc. całego eksportu owoców. Za granicą rośnie również uznanie dla polskich truskawek, malin i borówek, które odpowiadają za 16 proc. eksportu – zauważa Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału Akcenty.
Jabłka
Jabłka to owoce, bez których trudno wyobrazić sobie jesienne przetwory – od aromatycznych konfitur po domowe soki. Polska jest 2. największym eksporterem jabłek w Europie i 7. na świecie. Z najnowszych danych International Trade Center wynika, że w 2023 roku eksport polskich jabłek osiągnął wartość 397,8 mln EUR, co stanowi 32 proc. wzrost w porównaniu do 302,5 mln EUR w 2022 roku. Główne rynki zbytu to Rumunia (34,9 mln EUR), Egipt (29,7 mln EUR), Niemcy (28 mln EUR), Kazachstan (22,3 mln EUR) oraz Hiszpania (22,2 mln EUR). W Hiszpanii eksport wzrósł trzykrotnie – z 7,6 mln EUR w 2022 do 22,2 mln EUR w 2023 roku, podczas gdy w Egipcie zanotowano spadek o 19 proc. w ujęciu rocznym.
Gruszki
Jesienią, gdy gruszki stają się kluczowym składnikiem przetworów takich jak dżemy, kompoty czy chutney, ich popularność rośnie. Polska zajmuje 6. miejsce w Europie i 12. na świecie w eksporcie tych owoców. W 2023 roku wartość eksportu gruszek wyniosła 51,7 mln EUR, co oznacza 7 proc. wzrost w porównaniu do 48,5 mln EUR w 2022 roku. Główne kierunki eksportowe to Białoruś (28,9 mln EUR), Kazachstan (10,7 mln EUR) oraz Ukraina (3,6 mln EUR). Co ciekawe, Kazachstan od kilku lat wykazuje rosnące zainteresowanie polskimi gruszkami, notując w 2023 roku wzrost eksportu o 83 proc. w porównaniu do 2022 roku.
Śliwki
Powidła śliwkowe to symbol przetworów, a śliwki stanowią ważny produkt w polskim eksporcie owoców. Co prawda, w 2023 roku wartość eksportu śliwek spadła w ujęciu rocznym o 10 proc., osiągając wartość 7,4 mln EUR, to jednak wciąż za granicą doceniają ich smak. Polska zajmuje 10. miejsce w Europie i 19. na świecie w eksporcie tych owoców. Główne rynki eksportowe dla polskich śliwek to Niemcy, które są największym odbiorcą, z wartością importu wynoszącą 2,1 mln EUR. Na drugim miejscu znajdują się Czechy, do których wartość eksportu śliwek wyniosła 1 mln EUR. Podium zamyka Finlandia, gdzie polskie śliwki osiągnęły wartość 751 tys. EUR.
Truskawki
Truskawki to jeden z symboli lata, który nawet w chłodniejsze miesiące pozwala nam wrócić wspomnieniami do ciepłych, słonecznych dni. Polska, będąc jednym z wiodących producentów tych owoców, zajmuje 7. miejsce w Europie i 15. na świecie w ich eksporcie. W 2023 roku wartość eksportu wzrosła o 17 proc., osiągając wartość 29,1 mln EUR, w porównaniu do 24,8 mln EUR w 2022 roku. Największym odbiorcą naszych truskawek była Białoruś, do której trafiło niemal połowa tych owoców (14,5 mln EUR). Tuż za Białorusią znalazła się Łotwa, która nabyła polskie truskawki o wartości 2,8 mln EUR. Kolejnym ważnym rynkiem, do którego eksportowaliśmy nasze truskawki, są Czechy, gdzie wartość eksportu wyniosła 1,9 mln EUR.
Maliny i jeżyny
W eksporcie malin i jeżyn Polska plasuje się na 5. miejscu w Europie i 8. na świecie. W 2023 roku sprzedaliśmy ich za granicą o łącznej wartości 41,3 mln EUR. Najbardziej smak tych owoców doceniają Niemcy, gdzie wartość eksportu wyniosła 15,4 mln EUR. Tuż za Niemcami, polskie maliny eksportowane są również do Holandii (4,4 mln EUR) i Czech (4 mln EUR). Niemałą popularnością cieszą się również w Szwecji (3,5 mln EUR) oraz we Włoszech (2,8 mln EUR).
Porzeczki i agrest
Polska zajmuje czołowe miejsce na światowym rynku owoców, będąc 3. największym eksporterem porzeczek i agrestu. W 2023 roku jego wartość wyniosła niemal 5 mln EUR. Niemcy są głównym rynkiem zbytu dla polskich porzeczek i agrestu, gdzie trafia prawie połowa naszych owoców przeznaczonych na eksport, osiągając wartość 2,3 mln EUR. Na drugim miejscu znajduje się Holandia, która importowała owoce o wartości 922 tys. EUR. Podium zamyka Belgia, do której eksportowaliśmy porzeczki i agrest o wartości 534 tys. EUR.
– Polska od kilku lat utrzymuje silną pozycję wśród największych eksporterów owoców na świecie, a w Europie regularnie plasuje się w pierwszej dziesiątce. Jednak utrzymanie tej pozycji w przyszłości może być trudne z uwagi na kilka wyzwań. Pierwszym z nich są zmiany klimatyczne, które powodują ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak susze czy gradobicia, często niszczące znaczne części upraw. Drugim czynnikiem są kwestie polityczne, w tym embarga nałożone przez niektóre kraje, co ogranicza dostęp do rynków zbytu. Dla przykładu rosyjskie embargo na polskie jabłka miało istotny wpływ na sektor. Dodatkowo rosnące znaczenie ekologii i zrównoważonego rolnictwa stanowi kluczowy trend na rynku rolnym, który polscy producenci muszą wziąć pod uwagę, aby utrzymać konkurencyjność. Unia Europejska wprowadza coraz bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące produkcji rolnej, kładąc nacisk na ograniczenie chemikaliów i bardziej przyjazne środowisku metody uprawy. Przejście na ekologiczne rozwiązania pozwoli polskim rolnikom nie tylko sprostać unijnym regulacjom, ale także zwiększy atrakcyjność ich produktów wśród konsumentów – wyjaśnia Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału instytucji płatniczej Akcenta.