Na zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny (CRM) może cierpieć kilkanaście milionów Polaków
Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne (AHA) – ze względu na rosnące rozpowszechnienie chorób metabolicznych, kardiologicznych i nerkowych – zdefiniowało w 2023 roku zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny (CRM).
„Amerykanie na opisanie tego zespołu używają skrótu CKM. Nam kojarzy się z karabinem maszynowym. To dobre skojarzenie, bo zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny naprawdę zabija” – stwierdził prof. Grzegorz Dzida, diabetolog z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, podczas prezentacji raportu dotyczącego CRM.
Raport systemowy „Zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny (ang. cardio-renal-metabolic syndrome, CRM) jako wyzwanie w opiece nad pacjentami z chorobami cywilizacyjnymi” przygotowało grono specjalistów pod redakcją naukową dr Magdaleny Władysiuk, prezes stowarzyszenia CEESTAHC i wiceprezes HTA Consulting. Jak podkreślają autorzy, raport „powstał w celu zapoczątkowania dyskusji nad kształtowaniem rozwiązań systemowych, które przełożą się na poprawę opieki nad rosnącą grupą chorych z zespołem CRM”.
„Zespół CRM prowadzi do uszkodzenia wielu narządów i znamiennie zwiększa ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych. Charakteryzuje się wieloma różnymi objawami występującymi w przebiegu niewydolności serca, migotania przedsionków, choroby wieńcowej, chorób tętnic obwodowych czy udaru mózgu” – powiedział prof. Przemysław Leszek, kardiolog z Kliniki Niewydolności Serca i Transplantologii Narodowego Instytutu Kardiologii im. Stefana kardynała Wyszyńskiego.
Według statystyk w Polsce z problemami CRM zmaga się kilkanaście milionów osób, nawet ok. 70 proc. dorosłych obywateli. Zebrane dane mówią, że blisko 15 mln dorosłych ma nadwagę i niemal 4 mln otyłość. Na cukrzycę choruje w naszym kraju ponad 3 mln osób, a u kolejnych 3 mln występuje zespół metaboliczny. Ponad 2 mln Polaków cierpi na chorobę niedokrwienną serca, a u ponad 1 mln występuje niewydolność serca. Przewlekła choroba nerek dotyka w Polsce ponad 4 mln osób. Mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają – jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.
„Choroby nerek rozwijają się >>po cichu<<. Jednak, aby terapie – także w ramach CRM – były skuteczne, należy zmienić sposób myślenia: leczenie musi być wspólne, należy patrzeć na pacjenta kompleksowo” – zauważył dr Longin Niemczyk, nefrolog, adiunkt w Katedrze i Klinice Nefrologii, Dializoterapii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podczas konferencji prezentującej raport.
Na duże obciążenie populacyjne w połączeniu z bardzo konkretnymi potrzebami zdrowotnymi pacjentów zwróciła uwagę dr Magdalena Władysiuk.
„To sprawia, że zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny to jedno z największych wyzwań dla systemów zdrowia. Dlatego konieczne jest wsparcie obszaru profilaktyki pierwotnej, które pozwoli ograniczyć zapadalność na schorzenia z zakresu zespołu CRM” – powiedziała główna redaktorka raportu o CRM.
Dr Władysiuk, prezes stowarzyszenia CEESTAHC i wiceprezes HTA Consulting, dodała, że
„nie mniej ważne są działania ukierunkowane na jak najlepszą kontrolę choroby i ograniczenie kaskady kolejnych powikłań u osób, u których już rozwinął się zespół CRM. Pomóc w tym może poprawa dostępności do nowoczesnych terapii lekowych w chorobach przewlekłych”.
Zdaniem autorów raportu działania te obejmować powinny stosowanie optymalnych metod leczenia i wspieranie pacjentów w procesie radzenia sobie z chorobą. Niezbędna jest ponadto poprawa w zakresie integracji świadczeń dla pacjentów, u których występują kolejne powikłania związane z zespołem CRM.
„Marzeniem pacjenta jest to, aby w jednym miejscu uzyskać pomoc. Pacjenci chcą się czuć zaopiekowani i bezpieczni. Musi też być określona diagnoza we wczesnym stadium choroby” – stwierdziła Monika Kaczmarek, prezes zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
Specjaliści zwracali uwagę, że problemy zdrowotne, jakie występują w przebiegu zespołu CRM, obniżają jakość życia, wpływając zarówno na codzienne funkcjonowanie, jak i na zdrowie psychiczne pacjentów. To choroba, która w znaczący sposób zwiększa koszty opieki zdrowotnej w związku z koniecznością wizyt u różnych specjalistów, częstszych hospitalizacji czy przewlekłego przyjmowania wielu leków jednocześnie. Dlatego ważne jest koordynowanie leczenia CRM np. w ramach POZ.
„Przewagą opieki koordynowanej jest to, że pacjent nie musi korzystać z konsultacji z trzema specjalistami, ale jest traktowany jako >>całość<<. Ma koordynatora, który przypomni mu o wizycie, co w danym momencie terapii należy wykonać. Potrzebna jest też większa wymiana informacji między świadczeniodawcami, aby lekarz widział, co robiono w kolejnych fazach leczenia” – powiedziała Magdalena Kołodziej, prezeska fundacji „My Pacjenci”.
W Polsce w ostatnich latach podejmowane są liczne inicjatywy zarówno w zakresie profilaktyki, jak i koordynowanego leczenia oraz kompleksowej opieki np. POZ czy farmaceutycznej, ale ich zasięg i skuteczność są ograniczone. W opinii ekspertów konieczna jest skoordynowana współpraca między różnymi specjalizacjami medycznymi oraz zapewnienie ciągłości i spójności świadczeń zdrowotnych.
Jak wskazują, tradycyjne modele udzielania świadczeń są niedopasowane do potrzeb osób z chorobami przewlekłymi lub z wielochorobowością.
„Konieczne jest podjęcie kompleksowych działań, które doprowadzą do wypracowania nowych systemowych rozwiązań – integracji (w tym koordynacji) świadczeń, stosowania optymalnych metod leczenia i rzeczywistego, proaktywnego wspierania pacjentów w procesie radzenia sobie z chorobą” – stwierdziła dr Magdalena Władysiuk.
Z uwagi na to, iż zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny jest schorzeniem obejmującym wiele różnych układów i narządów, efektywne postępowanie terapeutyczne u tych chorych wymaga integracji świadczeń i koordynacji działań.
„Kompleksowa opieka nad chorym powinna uwzględniać indywidualne potrzeby i preferencje pacjenta oraz jego aktywny udział w procesie leczenia. Ważne jest także stosowanie leków o kompleksowych mechanizmach działania, oddziałujących na wiele narządów jednocześnie w sposób, który minimalizuje konieczność stosowania skomplikowanych schematów wielolekowych oraz ryzyko interakcji między lekami” – posumował prof. Grzegorz Dzida.
Autorzy opracowania zwracają uwagę, że istotnym elementem profilaktyki mogą być regularne badania bilansowe dorosłych oraz lepsze wykorzystanie potencjału medycyny pracy, w diagnostyce chociażby niewydolności nerek. Badania populacyjne pozwolą na wczesną identyfikację ryzyka zespołu sercowo-nerkowo-metabolicznego i zastosowanie odpowiednich interwencji na wczesnym etapie jego rozwoju. Podkreślają również kluczową rolę zdrowego stylu życia od najmłodszych lat, w tym zdrowej diety, regularnej aktywności fizycznej i kontroli masy ciała.
Raport do pobrania: CRM_jako_wyzwanie_w_opiece_nad_pacjentami_z_chorobami_cywilizacyjnymi_raport_2024.pdf
Źródło informacji: PAP MediaRoom