Rak jelita grubego coraz częściej w młodym wieku
Choć rak jelita grubego dotyczy najczęściej osób po 50. roku życia w doniesieniach z ostatnich lat zwraca się uwagę na rosnącą liczbę zachorowań w młodszych grupach wiekowych – według niektórych doniesień w młodszej grupie doszło nawet do podwojenia liczby w ciągu niecałych dwóch dekad. Dlaczego tak się dzieje?
Rak jelita grubego jest trzecimi co do częstości nowotworem na świecie. American Cancer Society opublikowało niedawno raport, według którego odsetek chorych poniżej 55. roku życia wzrósł z 11 proc. w 1995 roku do 20 proc. w 2019. Obserwuje się również większy udział chorych w zaawansowanym stopniu choroby – odpowiednio 52 proc. i 60 proc. w roku 2000 i 2019. Ocenia się, że w 2023 roku 13 proc. nowotworów jelita grubego będzie rozpoznanych u osób poniżej 50. roku życia, a jedną trzecią będą stanowić osoby w wieku 50-64 lat.
Osoby urodzone po 1990 roku – millenialsi i przedstawiciele pokolenia Z – są dwukrotnie bardziej narażeni na raka okrężnicy i czterokrotnie bardziej narażeni na raka odbytnicy w porównaniu z osobami urodzonymi w 1950 roku – wynika z badania opublikowanego w 2017 roku w Journal of the National Cancer Institute.
Dlaczego tak się dzieje? Znane czynniki ryzyka związane są ze stylem życia, takimi jak nieprawidłowa dieta, otyłość, brak aktywności fizycznej, spożywanie alkoholu i palenie papierosów. Młodsi ludzie prowadzą bardziej siedzący tryb życia niż kiedyś oraz spożywają więcej cukru i przetworzonej żywności, które prawdopodobnie przyczyniają się do wzrostu zachorowań. Ale to nie wszystko.
Istotną rolę w ryzyku raka jelita grubego odgrywa także genetyka, w tym rodzinna historia zespołu Lyncha lub polipów, ale stanowi ona ok. 25 proc. przypadków zachorowań u młodych ludzi.
Pozostałe 75 proc. tych przypadków należy do kategorii o nieznanej przyczynie.
Zdaniem naukowców, kiedy coś dotyka ludzi, którzy mają wspólne lata urodzenia, domyślamy się, że jest to coś w środowisku, które doprowadziło całą grupę ludzi do wyższych wskaźników zachorowania.
Nadal nie jest jednak jasne, jakie czynniki środowiskowe – poza stylem życia i dietą wchodzą w grę, ale jako potencjalnych winowajców typuje się właściwie wszystko: od antybiotyków, po tworzywa sztuczne i stres. Możliwe jest również, że istnieje toksyna środowiskowa, która nie została jeszcze powiązana z rakiem jelita grubego.
Uwaga na jelita
Niektórzy naukowcy sugerują, że wpływ na zwiększoną zachorowalność mogą mieć bakterie i inne drobnoustroje żyjące w jelitach, zwane mikrobiomem jelitowym, ponadto niektóre z nich mogą wpływać na skuteczność niektórych metod leczenia raka.
Na bakterie jelitowe ma wpływ żywność i chemikalia, które jemy, pijemy i którymi oddychamy. Badania wykazały, że dieta, otyłość, ćwiczenia i niektóre leki (takie jak antybiotyki) mogą zmienić liczbę i rodzaje bakterii w naszych jelitach.
Narodowy Program Toksykologiczny, kierowany przez NIEHS, zidentyfikował 18 substancji chemicznych, które powodują raka w jelitach myszy lub szczurów. Niektóre z tych substancji chemicznych mogą uszkadzać DNA, potencjalnie prowadząc do szkodliwych mutacji w komórkach okrężnicy i odbytnicy. ale to badania na gryzoniach – czy tak jest u ludzi, nie wiadomo.
Chemikalia mogą mieć też pośrednie działanie. Na przykład mieszaniny niektórych chemikaliów środowiskowych mogą zakłócać metabolizm organizmu, prowadząc do otyłości – i chociaż wiele z nich jest obecnie zakazanych, ich stosowanie we wcześniejszych dziesięcioleciach może mieć wpływ na późniejsze życie ludzi, którzy wtedy się urodzili.
Niezdrowa dieta i bakterie jelitowe są powiązane także w inny sposób. Oba mogą prowadzić do stanu zapalnego – reakcji organizmu na uraz, chorobę lub podrażnienie. W jednym z badań na myszach dieta wysokotłuszczowa wywołała zapalenie jelit i przyspieszyła wzrost guzów w jelitach.
Pamiętajmy, że ludzie są narażeni na wiele chemikaliów w tym samym czasie, przy czym niektóre mogą oddziaływać na różne sposoby. Dlatego ważne jest, aby wziąć pod uwagę wszystkie ekspozycje środowiskowe danej osoby w ciągu jej życia, w tym ekspozycje w łonie matki. Specjaliści zwracają tez uwagę, że ważne jest w jaki sposób te chemikalia wchodzą w interakcje z cechami genetycznymi i epigenetycznymi danej osoby.
Stan zapalny obniża odporność
Niektóre toksyny bakteryjne nasilają stany zapalne, a jak wykazują badania bakterie jelitowe mogą rekrutować komórki odpornościowe, które pomagają w rozwoju raka, a także blokować komórki odpornościowe, które zwalczają raka. Zapalenie może również generować szkodliwe substancje chemiczne, które mogą mutować DNA i promować raka. Jaki mamy wpływ na nowotwór?
Patrząc na epidemiologię nowotworów, problemy onkologiczne są niczym olbrzymia fala tsunami, która przepływa przez Polskę. Schorzenia nowotworowe rozwijają się pod wpływem uszkodzeń materiału genetycznego (DNA). Powstają one na skutek oddziaływania na komórkę czynników zewnętrznych np. promieniowania słonecznego czy palenia papierosów. Żeby zdrowa komórka przeobraziła się w komórkę nowotworową potrzeba kilku mutacji genowych. Pamiętajmy, że nie każda zmiana musi oznaczać powstanie nowotworu złośliwego. Niektóre nowotwory mogą być dziedziczone poprzez przekazanie mutacji w wybranych genach, ale zdrowy tryb życia pozwala nam zmniejszyć ilość uszkodzeń w DNA, a w związku z tym również ryzyko zachorowania na raka – tłumaczy dr n. med. Maciej Hamankiewicz, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala św. Elżbiety, Grupa American Heart of Poland.
Dla zmniejszenia ryzyka zachorowania warto pamiętać o odpowiedniej diecie i aktywności fizycznej. W codziennej diecie powinny znajdować się warzywa i owoce, nienasycone kwasy tłuszczowe np. awokado, dynia, oliwki, oliwa z oliwek, orzechy, ziarna słonecznika. Mają one działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Jadłospis należy uzupełniać produktami zwierzęcymi, spośród których najlepiej wybierać ryby, jaja oraz chude mięso.
Pamiętajmy też, że ryzyko zachorowania na raka jelita grubego wzrasta u osób z nadwagą. Pronowotworowo działają słodycze, sól, wysoko przetworzona żywność (kiełbasy, szynki, parówki). Specjaliści radzą, aby wyrobić w sobie nawyk czytania etykiet produktów spożywczych.
Dla własnego zdrowia warto zrezygnować również z używek, takich jak palenie papierosów czy nadmierne spożycie alkoholu.
„Na naszą odporność wpływa także stres. Długotrwały osłabia działanie systemu immunologicznego. Warto pamiętać o odpowiedniej ilości snu, podczas którego organizm się regeneruje. Na brak odporności wpływ mają niedobory selenu, magnezu, cynku, żelaza, a także witamin z grupy B, istotne są również witaminy A, E i C” – podkreśla dr Hamankiewicz.
Dobra cecha raka jelita grubego
Dla leczenia raka kluczowe jest jak najwcześniejsze wykrycie zmian nowotworowych. I tu rak jelita grubego daje nam spore szanse, ale trzeba się badać.
Niezależnie od wieku raz do roku powinniśmy wykonać kontrolne badania krwi i moczu, a co 5 lat – USG jamy brzusznej.
„Spośród badań laboratoryjnych oprócz podstawowych testów m.in. morfologii krwi warto także wykonywać badanie przesiewowe na krew utajoną w kale, które pomaga wykryć zmiany nowotworowe w obrębie jelita grubego. Test ten jest również istotny dla chorób związanych z krwawieniem z całego przewodu pokarmowego” – mówi Artur Gabrysiak, specjalista medycyny laboratoryjnej Grupy American Heart of Poland.
Kolonoskopia daje możliwość wykrycia jeszcze stanu przednowotworowego i usunięcia podejrzanych zmian. Ale dostępne w Polsce badania przesiewowe w kierunku wykrycia raka jelita grubego nie cieszą się popularnością.
„W Polsce od lat borykamy się z problemem niskiego odsetka osób zgłaszających się na kolonoskopię w Programie Badań Przesiewowych Raka Jelita Grubego. Kolonoskopia to jedyne badanie, podczas którego jednocześnie wykrywamy polipy i można je usunąć. Po badaniu histopatologicznym wiemy, czy są to zmiany nowotworowe, które wykrywamy w co najmniej 25 proc. kolonoskopii. Jednak ze względu na obawę przed bólem i dyskomfortem związanym z przeprowadzeniem badania niewiele osób decydowało się na nie. Pomimo tego, że przez lata funkcjonowania programu udało nam się zahamować negatywny trend jeśli chodzi o umieralność z powodu tego nowotworu, to statystyki dotyczące liczby beneficjentów programu przesiewowego skłaniają do rozważenia zasadności wdrożenia w nim zmian” – wskazuje prof. dr hab. n. med. Jarosław Reguła, Konsultant krajowy w dziedzinie gastroenterologii.
Rozwiązaniem problemu niskiej zgłaszalności na badanie przesiewowe mogłoby być wprowadzenie jako pierwszego etapu programu przesiewowego testu immunochemicznego na krew utajoną w stolcu (testu FIT), co sugerują zarówno doświadczenia z innych krajów Unii Europejskiej jak i badanie PICCOLINO przeprowadzone na grupie 12 000 osób z polskiej populacji.
„Miejmy nadzieję, że program z prawdziwego zdarzenia, z użyciem ilościowego testu FIT wraz monitorowaniem wyników oraz z finansowaniem i nadzorowaniem jakości kolonoskopii wykonywanej u osób z dodatnim wynikiem stanie się rzeczywistością w najbliższych miesiącach” – podsumowuje prof. Reguła.
Bezpłatne badania przesiewowe w kierunku raka jelita grubego można wykonać w ramach programu profilaktycznego NFZ.
Sprawdź, gdzie można poddać się badaniu: https://www.nfz.gov.pl/dla-pacjenta/programy-profilaktyczne/program-badan-przesiewowych-raka-jelita-grubego/
Niezwykle istotne jest też obserwowanie reakcji naszego organizmu. Jeśli zauważymy objawy, które nas niepokoją, nie próbujmy ich bagatelizować czy zrzucać np. na karb zwykłego zmęczenia. Konsultujmy się z lekarzem pierwszego kontaktu, który w razie potrzeby skieruje nas do odpowiedniego specjalisty.
Źródło informacji: Serwis Zdrowie